Przejdź do treści
Blog.

Samochody elektryczne – fakty i mity

Dziś weźmiemy pod lupę mity związane z elektromobilnością, aby rozwiać wszelkie wątpliwości związane z samochodami elektrycznymi. Sprawdź ile wiesz na ten temat.

 

O elektromobilności słów kilka

Popularność samochodów elektrycznych jest coraz większa, a ranking sprzedaży aut na prąd w skali światowej co roku zaskakuje liczbami. W 2018 r. szczęśliwych właścicieli elektryków było ok. 5 600 000, a rok później już niemalże 8 000 000. Nie znamy głównych motywów chęci posiadania takiego wozu, dla niektórych będzie to potrzeba podążania za trendami, inni zobaczą w elektrykach możliwość zadbania o środowisko, a pozostali chcą po prostu przekonać się co potrafią te nowoczesne samochody.

Widać, że Polacy są zainteresowani elektromobilnością, jednak podchodzą do niej bardzo ostrożnie. W skali światowej zajmujemy 21 miejsce jeśli chodzi o liczbę aut elektrycznych. Mamy nadzieję, że ten wynik poszybuje w górę, gdy nasza rodzima produkcja aut na prąd wypuści z fabryki Izerę. Będzie to spektakularne wydarzenie, które spowoduje zatrzęsienie w branży automotive. Nie możemy pominąć tematu ładowarek samochodowych do tych aut, przecież to one są siłą napędową tego rodzaju pojazdów. Columbus Elite jest gotowy na Izerę i inne auta elektryczne od zagranicznych koncernów. Nasze ładowarki samochodowe to propozycja dla wszystkich, którzy cenią sobie komfort i wygodę. Nasi Klienci, którzy zdecydowali się na nie, doceniają je za niezależność, którą zyskali nabywając prywatną stację ładującą. Już nie muszą pamiętać o szukaniu ładowarek na terenie miasta, bo mają ją u siebie w garażu.

Elektryczne mity – to włóż między bajki

MIT 1: Elektrykiem daleko się nie zajedzie.

Dla jednych daleko to 50 km, a dla drugich 200 km. Samochód elektryczny pokana trasę nawet 280 km* na jednym ładowaniu. W zasadzie jest to porównywalne z samochodami dieslowymi o małej pojemności zbiornika na paliwo. Oznacza to, że nawet “ropniak” będzie potrzebował tankowania podczas dalszej wyprawy. Ładowanie samochodów elektrycznych jest bezproblemowe, ponieważ ładowarki do nich są już standardem na stacjach i zazwyczaj pozwalają one na szybkie i efektywne naładowanie baterii.
*Dane wg NEDC

 

MIT 2: Elektryki nie mają szans w wyścigach spod świateł!

Umówmy się, nie są to sportowe auta, jednak nie można nic złego powiedzieć o ich zwinności i zrywie. Oczywiście im wyższa klasa samochodu, tym bardziej będą zawstydzeni fanów ulicznych wojaży, którzy rzucili rękawicę elektrykowi. Samochód na prąd 100 km/h osiąga w 9,9 sekund – spodziewaliście się takiego wyniku?

MIT 3: Samochody elektryczne poruszają się w żółwim tempie

Bez przesady! Samochody elektryczne z niższej półki cenowej osiągają nawet 165 km/h. Natomiast producenci ekskluzywnych aut na prąd gwarantują, że ich cudeńka pojadą nawet 400 km/h. Toż to rakiety, a nie samochody!

 

MIT 4: Samochody elektryczne to spory wydatek

Generalnie rzecz ujmując, zakup nowego samochodu zawsze będzie wiązał się ze sporym wydatkiem. Elektryk w dłuższej perspektywie jest opłacalny dla Ciebie i środowiska, więc poniesione koszty zwrócą się z nawiązką. Zwłaszcza, że cena za litr ropy jest bardzo niestabilna, więc prywatne ładowanie uchroni Cię od niepotrzebnych kosztów. Małymi kroczkami przekonujemy się do aut elektrycznych, co widać po liczbie zielonych rejestracji na mieście. Troska o środowisko ma wiele wymiarów, jednym z nich jest odejście od aut napędzanych na wysokoenergetyczne paliwa. To uśmiech w stronę planety, która stanie się beneficjentem rewolucji wprowadzonych przez eko samochody.